< Show all posts

Stuttgart: Zakazy jazdy na krawędzi?

W ubiegłym roku poziom tlenku azotu w Dolinie Neckaru po raz pierwszy utrzymywał się poniżej wartości dopuszczalnej. Jednak powodowie, którzy od lat prowadzą kampanię na rzecz lepszego powietrza, widzą w tym tylko częściowy sukces. Jednak odczyty mogą mieć wpływ na zakaz jazdy w mieście.

Od dwóch lat pojazdy z silnikami wysokoprężnymi do Euro4 włącznie są zakazane w kociołku w Sztuttgarcie, a od połowy 2019 roku nawet pojazdy Euro5. W ubiegłym roku miasto po raz pierwszy dokonało pomiaru znacznej poprawy w zakresie zanieczyszczeń powietrza. Podczas gdy redukcję wartości cząstek stałych można było określić już wcześniej, w 2020 r. po raz pierwszy podcięto również wartość graniczną tlenków azotu.

Dla powodów, którzy od 2005 roku prowadzą kampanię na rzecz lepszego powietrza w Stuttgarcie, nie jest to jednak nadal powód do euforii. Winą za sukces obarczają głównie mniejsze natężenie ruchu z powodu pandemii korony, a także korzystniejszą sytuację pogodową. To, czy te środki rzeczywiście przyniosą efekty, będzie można sprawdzić dopiero w ciągu najbliższych kilku lat.

W ciągu ostatnich kilku lat powodowie odnieśli już pewne sukcesy, które przyczyniły się do poprawy jakości powietrza. Oprócz zakazu jazdy z silnikiem wysokoprężnym wprowadzono zakaz przejeżdżania ciężarówek przez Stuttgart, a na wielu silnie zanieczyszczonych ulicach wprowadzono Tempo-40. Inteligentniejszy system sygnalizacji świetlnej w Neckartor i pas dla autobusów na Cannstatter Strasse również umożliwiają lepszy przepływ ruchu.

Powodowie obawiają się teraz, że zmierzona w zeszłym roku poprawa może doprowadzić do zniesienia niektórych przepisów, takich jak zakaz prowadzenia pojazdów z silnikiem diesla. W Hamburgu CDU wyskoczyła z pistoletu i zażądała zniesienia zakazów jazdy z silnikami wysokoprężnymi na dwóch dotkniętych ulicach, argumentując, że poprawa stanu powietrza oznacza brak podstaw prawnych do kontynuowania tych działań. Krytycy zakazów jazdy na olej napędowy w Stuttgarcie mogliby zareagować podobnie jak w zeszłym roku.

Niektórzy krytycy już wcześniej oskarżali ministra transportu ds. środowiska, Winfrieda Hermanna, o celowe podnoszenie poziomu tlenków azotu. Wynika to z faktu, że stacje pomiarowe przy Pragstrasse zostały zainstalowane w pobliżu gazowego systemu grzewczego. Nie jest to dozwolone, ponieważ zwiększa to odczyty tlenku azotu. Nie jest pewne, czy minister rzeczywiście próbował podnieść te wartości. Ale dla krytyków zakazów jazdy, to daje im nową amunicję.

To, czy władze będą czekać i widzieć, jak rozwijają się odczyty, czy słuchać głosów krytyków, stanie się jasne w nadchodzącym roku. Zakaz jazdy z silnikiem diesla w Stuttgarcie, jak również zakazy i strefy ekologiczne w innych niemieckich miastach, można oczywiście znaleźć w aplikacji Green-Zones.