< Show all posts

Niemcy: BUND pozywa rząd federalny

Bund für Umwelt und Naturschutz Deutschland (BUND) podejmuje kroki prawne przeciwko rządowi Ampla za niespełnienie celów klimatycznych. Programy natychmiastowe powinny wkrótce znaleźć miejsce w realizacji, jeśli Niemcy chcą wypełnić lukę w ochronie klimatu w obszarze transportu i budynków.

Kilka miesięcy temu francuski rząd został pozwany do sądu za nieodpowiednią reakcję na alarmujące poziomy zanieczyszczenia powietrza. To już drugi w ciągu czterech lat wyrok skazujący, który zmusza państwo do działania. Ale również w innych krajach grupy ekologiczne coraz częściej czują się zmuszone do podejmowania działań prawnych w celu zapewnienia przestrzegania norm ochrony środowiska. Teraz wydaje się, że przyszła kolej na Niemcy. Bund für Umwelt und Naturschutz Deutschland (BUND) złożył właśnie pozew przeciwko rządowi federalnemu przed Wyższym Sądem Administracyjnym w Berlinie-Brandenburgii. 

Ekolodzy zarzucają kilku ministerstwom łamanie prawa w kontekście ustawy o ochronie klimatu. Twierdzą oni, że Niemcy nie zrealizowały swojego celu, jakim jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 40 procent do 2020 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku - celu, który nie tylko nie został osiągnięty w wyznaczonym terminie, ale także nie został zrealizowany w kolejnych latach. Według aktualnych prognoz, w tym roku nie uda się w tym tempie osiągnąć planowanych wartości - i ewentualnie z nawiązką zrekompensować minione lata. W szczególności istnieje luka w dziedzinie transportu i budynków, na którą zwróciła już uwagę rada ekspertów rządu niemieckiego. Zwłaszcza, że program ochrony klimatu, który ma temu zaradzić, wciąż czeka na realizację. 

Według BUND w najbliższym czasie - zgodnie z zapisami samej ustawy o ochronie klimatu - muszą zostać przyjęte odpowiednie programy awaryjne na wypadek niedotrzymania poziomów emisji w danym sektorze. Zdaniem ekspertów to, co przedstawiło Federalne Ministerstwo Transportu, jest dalece niewystarczające. To prawda, że federalny minister transportu Wissing przedstawił sześciopunktowy plan. Ale to "nie jest program natychmiastowy w rozumieniu ustawy o ochronie klimatu" - mówi wiceprzewodnicząca Rady Ekspertów Brigitte Knopf. Program powinien zawierać więcej konkretów i pokazywać, jak "Wissing może drastycznie zmniejszyć emisje na swoim terenie" - tłumaczy wiceprzewodnicząca grupy parlamentarnej Julia Verlinden (Zieloni). 

Niemcy potrzebują teraz "politycznej decyzji, aby stworzyć skuteczne środki ochrony klimatu". Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Jak rząd poradzi sobie z programem ochrony środowiska i wieloma innymi działaniami, które wpływają na ślad ekologiczny poszczególnych sektorów? Czy konieczne będzie zaostrzenie istniejących przepisów - takich jak regulacje dotyczące stref ekologicznych czy zakaz jazdy z silnikiem diesla - aby zapewnić realizację celów klimatycznych od teraz? Podobnie, na podstawie pozwu, pozostaje wątpliwe, czy kraj związkowy Badenia-Wirtembergia powinien kontynuować planowaną likwidację niektórych stref środowiskowych. Czy rząd krajowy powinien się tego trzymać, nawet jeśli w całych Niemczech sektor transportu jest jeszcze daleki od osiągnięcia celów klimatycznych?   

Tylko czas pokaże. W międzyczasie koalicja sygnalizacji świetlnej spotka się w tym tygodniu, aby podsumować obecną politykę transportową i klimatyczną - i zaplanować dalsze kroki.