Według raportów policyjnych, katalizatory są zbyt często kradzione z samochodów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi z powodu rosnącej ceny metali, które zawierają. Problem dla niefortunnego właściciela samochodu, ale także dla środowiska. Potencjał zanieczyszczenia środowiska przez samochody bez katalizatorów może być bowiem ekstremalny.
Kradzież części samochodowych stała się w ostatnich latach masowym problemem w Europie Zachodniej. Złodzieje wydają się być zainteresowani głównie jednym konkretnym elementem samochodu - katalizatorem. Podczas gdy w 2019 roku faktycznie skradziono tylko kilka oczyszczaczy spalin, w ciągu ostatnich trzech lat skradziono kilka tysięcy katalizatorów. Dokładne liczby nie są dostępne, ponieważ właściciele nie zawsze zgłaszają kradzież na policję. W 2022 roku w samej NRW zarejestrowano jednak "czterocyfrową liczbę" kradzieży katalizatorów - wyjaśnia Krajowy Urząd Policji Kryminalnej. Również w tym roku z obiegu skradziono już setki katalizatorów.
Katalizatory są szczególnie popularnym łupem, głównie ze względu na znajdujące się w komponencie metale o wysokiej wartości, takie jak platyna, pallad i rod. Cena metali szlachetnych od lat gwałtownie rośnie, a skradziony katalizator może obecnie osiągnąć cenę od 500 do 1000 euro. Aby łatwiej zdobyć tę część, złodzieje preferują stare samochody - ponieważ katalizator można ukraść bez większego wysiłku. Aby dostać się do katalizatora, złodzieje muszą tylko podnieść samochód - jeśli w ogóle - a następnie przeciąć rurę wydechową przed i za katalizatorem, na przykład piłą elektryczną lub przecinakiem do spalin. Co zajmuje wprawnym złodziejom tylko dwie do trzech minut.
Kradzież, która szkodzi nie tylko pojazdom biorącym w niej udział, ale także środowisku. Co prawda samochód bez katalizatora nie ma prawa dalej poruszać się po drogach, ale wystarczy, że silnik pracuje tylko przez kilka minut pod warunkiem, że do powietrza wydostaną się szkodliwe spaliny. Katalizator jest bowiem ważnym elementem układu oczyszczania spalin w silnikach benzynowych i Diesla. Zapewnia on przekształcenie emisji spalin w mniej szkodliwe gazy. Gdyby więc pojazd poruszał się swobodnie bez katalizatora, uwalniałby wielokrotnie więcej zanieczyszczeń niż ten sam pojazd - diesel czy benzyna - w normalnych warunkach.
Nie należy zatem lekceważyć negatywnych konsekwencji dla zanieczyszczenia powietrza - a także dla skuteczności takich obszarów jak strefy ekologiczne, gdzie emisje mają być ściśle kontrolowane. Jak władze mogą położyć kres tej serii kradzieży i chronić jakość powietrza? Jaki wpływ na to będzie miało wycofanie silnika spalinowego i dekarbonizacja transportu, częściowo ze względu na spodziewany wzrost liczby pojazdów bez katalizatorów, takich jak samochody elektryczne? Czy akumulatory do e-samochodów staną się wówczas popularnym towarem kradzionym? W całych Niemczech państwowe biura śledcze będą monitorować sytuację.