Od wczorajszego ranka rozpoczęły się w Hamburgu działania mające na celu odbudowę bez samochodu Jungfernstieg w historycznym centrum miasta.
Długie, gorące spory i kość niezgody, ale teraz Alster w końcu zaczyna! Przede wszystkim stara ścieżka rowerowa zostanie podjęta przez kołnierz, który znajduje się po stronie Alster. Następnie można rozpocząć kompletną i szeroko zakrojoną przebudowę bulwaru Pracht, jak zapowiedziały we wspólnym oświadczeniu władze ds. transportu i rozwoju miast. Oczekuje się, że od 17 października Jungfernstieg będzie całkowicie zamknięty dla ruchu prywatnego. Poza rowerzystami, liniami autobusowymi i taksówkami dojazd będzie dozwolony tylko dla ruchu związanego z wywozem i dostawą odpadów w godzinach od 21:00 do 11:00. Pewnie brzmi też od ratusza w Hamburgu. Senator ds. rozwoju miasta Dorothee Stapelfeldt (SPD) wyjaśniła przedstawicielom mediów: "Wraz z rozpoczęciem pierwszej fazy działań rewitalizacyjnych w Jungfernstieg nasze plany zwiększenia atrakcyjności śródmieścia Hamburga staną się bardzo konkretne". W tegorocznym sezonie adwentowym działania konwersyjne zostaną jednak znacznie ograniczone, aby w czasach pandemii nie zagrozić i nie osłabić świątecznego biznesu lokalnych detalistów. Tendencja do zwalniania coraz większej liczby centrów miast lub niektórych ulic z ruchu ulicznego zyskała jeszcze większy wiatr w ogonie i wsparcie pandemii. Na przykład Berlin planuje, po przebudowanej już ulicy Friedrichstraße, uspokoić kolejne dzielnice i ulice, pozostawiając je pieszym i rowerzystom. Niedawno stolica zdecydowała się na rewizję koncepcji ruchu drogowego w dzielnicy Wilmersdorf. Interesująca turystycznie dzielnica górnicza w Kreuzbergu oraz historyczna lipa Unter den Linden pomiędzy dzielnicą uniwersytecką a Bramą Brandenburską są również przedmiotem dyskusji, która ma być "uwolniona" od ruchu indywidualnego.
Ostateczna rozbudowa Jungfernstieg w Hamburgu ma się jednak rozpocząć dopiero wiosną 2022 r.; nie podano konkretnych powodów tego harmonogramu.