< Show all posts

Frankfurt: myto to dopiero początek?

Odnowa ruchu drogowego w Niemczech postępuje powoli. W celu zmniejszenia ruchu w centrum Frankfurtu ma zostać wprowadzone myto miejskie. Powinno to również zapobiec groźbie wprowadzenia zakazu jazdy z silnikiem diesla.

Aby móc wjechać do centrum Frankfurtu, trzeba będzie w przyszłości wnieść opłatę. Zieloni, jako najsilniejsza siła w parlamencie miasta nad Menem, chcą wprowadzić myto miejskie, aby przyspieszyć zwrot w ruchu drogowym. Opłata ma na celu zmniejszenie ruchu samochodowego w mieście, który obecnie jest całkowicie zakorkowany z powodu osób dojeżdżających do pracy. Opłata za przejazd ma również zapobiec groźbie wprowadzenia zakazu jazdy z silnikiem diesla, ponieważ dzięki ogólnemu zmniejszeniu ruchu drogowego powietrze byłoby czystsze, a emisja CO2 mniejsza. Zieloni chcą wykorzystać wpływy z myta do rozbudowy i obniżenia cen transportu publicznego.

Potencjalny partner koalicyjny Volt również opowiada się za opłatą za przejazd. Przyczyniłoby się to do rozwoju mobilności, która ma na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym i poprawę jakości życia we Frankfurcie.

Głosy krytyczne, takie jak stowarzyszenie wyborców ÖkoLinX-Antirassistische Liste, skarżą się, że myto wykluczy słabszych społecznie obywateli, ponieważ tylko ci, których będzie na nie stać, będą mogli nadal wjeżdżać do miasta. Martin Huber, radny miasta Volt twierdzi, że niezawodne i niedrogie usługi transportu publicznego są niezwykle ważne dla zapewnienia mobilności i dostępu do centrum miasta dla wszystkich klas społecznych.

Nie wiadomo jeszcze, czy myto może rzeczywiście zapobiec zbliżającemu się zakazowi jazdy z silnikiem diesla. Sąd Administracyjny Hesji orzekł, że zakaz jazdy z silnikiem diesla musi wejść w życie od 1 lipca tego roku, jeśli jakość powietrza nie poprawi się poniżej wartości granicznych. Zieloni musieliby zatem działać szybko, aby zapobiec zakazowi prowadzenia pojazdów.

Nie wiadomo jeszcze, czy strefa poboru opłat obejmie całą strefę ekologiczną, czy tylko samo centrum miasta. Według Volta, w centrum miasta nie będzie, przynajmniej na razie, strefy całkowicie wolnej od samochodów, ponieważ mieszkańcy, ruch komercyjny i służby ratownicze, a także osoby o ograniczonej mobilności są uzależnione od samochodów. Jednak ludzie musieliby wtedy płacić za przywilej jazdy w centrum miasta, aby chronić przestrzeń publiczną.  Zieloni chcą, aby co najmniej Mainkai ponownie stała się wolna od samochodów. Był to również problem Zielonych w trakcie kampanii wyborczej.

Ponieważ inni potencjalni partnerzy koalicyjni Zielonych, jak SPD, nie są przeciwni opłacie drogowej, nic nie stoi na przeszkodzie. W metropolii nad Menem może się więc wkrótce coś zmienić. Jeśli myto dotrzyma obietnic Zielonych, miasto stanie się bardziej zielone, czystsze i cichsze. W ten sposób Frankfurt może wkrótce stać się pionierem dla innych dużych miast, a zwrot w ruchu drogowym w Niemczech może nabrać tempa.