< Show all posts

Austria: Bardziej rygorystyczne strefy środowiskowe dla wszystkich samochodów ciężarowych i osobowych

Obecny plan klimatyczny Austrii nie wystarczy, aby osiągnąć cele UE do 2030 roku i tym samym zredukować emisję CO2 o 7 procent. Obecnie dyskutuje się o tym, czy zasady funkcjonowania stref środowiskowych powinny zostać zaostrzone. Wtedy, na przykład, w Tyrolu dozwolone byłyby tylko ciężarówki z rejestracją od 2020 roku. Nie wystarczy to jednak do walki z zanieczyszczeniem powietrza. Jednym z rozwiązań byłoby rozszerzenie przepisów na inne klasy pojazdów, takie jak samochody osobowe.

Tyrol szczególnie cierpi z powodu ruchu między Włochami a Niemcami. Szczególnie w okresie wakacyjnym prowincja boryka się z ruchem przelotowym i dostawczym, a co za tym idzie z zanieczyszczeniem powietrza. Jednym ze środków zaradczych jest tak zwany sektorowy zakaz prowadzenia pojazdów, który dopuszcza do ruchu ciężarówki o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 7,5 tony tylko wtedy, gdy spełniają one normę czystości spalin Euro 6. Pod uwagę brany jest również załadowany towar: Przewozić można tylko niektóre towary, takie jak zwierzęta gospodarskie, łatwo psujące się artykuły spożywcze lub towary niebezpieczne. Teraz przepisy mają zostać zaostrzone już latem 2022 roku, a jeździć będą mogły tylko ciężarówki, które zostały po raz pierwszy zarejestrowane w 2020 roku.

Innym środkiem mającym na celu ograniczenie ruchu jest tzw. zakaz wyjazdu. W przypadku korków samochody osobowe i ciężarowe nie będą mogły zjeżdżać z autostrady od godz. 7.00 w sobotę do godz. 19.00 w niedzielę, aby ominąć korek. Ma to zapobiec rozprzestrzenianiu się czystego ruchu przelotowego na całą sieć dróg w Tyrolu, ponieważ te manewry wymijające prowadzą do ogromnego zatłoczenia sieci dróg w prowincji. Istnieją również specjalne przepisy dla pojazdów tyrolskich w ruchu nocnym, które krytykuje profesor Peter Hilpold z Uniwersytetu w Innsbrucku. Podczas gdy zagranicznym ciężarówkom odmawia się prawa do nocnego transportu przez Tyrol, tyrolskie firmy mogą kontynuować dostawy. To dyskryminuje konkurentów i narusza obowiązujące prawo UE.

Ale wszystkie specjalne przepisy i tymczasowe zakazy jazdy na niewiele się zdadzą. Przynajmniej tak to widzi Sigrid Stagl, ekonomistka środowiskowa z Uniwersytetu Ekonomii i Biznesu w Wiedniu. Jakość powietrza ewidentnie nie uległa poprawie i należy się spodziewać, że ruch drogowy raczej wzrośnie niż zmaleje. Dlatego wzywa ona do wprowadzenia jeszcze większej liczby zakazów prowadzenia pojazdów, dla wszystkich klas pojazdów, ponieważ w przeciwnym razie nie uda się osiągnąć celu, jakim jest spełnienie wymogów UE do 2030 roku. Przy obecnie planowanych środkach nie uda się ograniczyć emisji CO2 , a będziemy mieli szczęście, jeśli nie wzrosną. Planowane zachęty podatkowe do przejścia na pojazd elektryczny są dobre, ale ich efekt jest trudny do przewidzenia i zbyt powolny, powiedział Stagl. Aby ograniczyć emisję zanieczyszczeń, ograniczenie dostępu do centrów miast dla starych pojazdów z silnikami diesla i benzynowymi jest często jedyną skuteczną metodą. Stagl wychodzi z założenia, że takie działania przynoszą większe efekty niż pomoc finansowa na zakup bardziej ekologicznego samochodu.

Obecnie zakaz jazdy w strefach ekologicznych dotyczy tylko samochodów ciężarowych i dostawczych, a i te mogą wjechać do prawie wszystkich stref, jeśli mają oznakowanie Euronorma 3 i odpowiednią naklejkę ekologiczną. W porównaniu międzynarodowym, przepisy dotyczące stref środowiskowych są żartem i w niewielkim stopniu przyczyniają się do zmniejszenia ruchu i poprawy jakości powietrza.

Mówiąc prostym językiem, oznacza to, że jedynym rozwiązaniem dla zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza w Austrii jest jeszcze więcej stref ekologicznych, które obejmują nie tylko ciężarówki, ale także samochody osobowe. Nie jest jednak jeszcze jasne, kiedy to nastąpi i które normy Euro zostaną zakazane.

Jak zawsze będziemy informować Państwa na bieżąco na naszej stronie internetowej oraz w aplikacji Green-Zones.